Kronika
Kronika
12. 05. 2011 r.
Kopalnia Zabytkowa GUIDO w Zabrzu
„Tyle razy zjeżdżaliście na dół do kopalni i teraz Wam się chce?” – to pytanie zadają Nam nasze żony. Jedziemy pokazać Im, nasze miejsca pracy. Wybieramy się na poziom 320m Kopalni Zabytkowej GUIDO w Zabrzu.
Kopalnia "GUIDO", której założycielem i właścicielem był książe Guido Henckel von Donnersmarck, powstała w 1855 roku. Po wyeksploatowaniu złóż węgla stała się nieczynnym rejonem Kopalni Makoszowy, a w roku 1967, na bazie zakładu Górniczego utworzono "Kopalnię Doświadczalną Węgla Kamiennego M-300", w której były prowadzone doświadczenia eksploatacyjne z maszynami górniczymi. W roku 1982 na terenie tej kopalni został uruchomiony "Skansen Górniczy Guido", który niestety w 1996 roku zakończył swoją działalność. Już wtedy była to jedyna kopalnia węgla kamiennego udostępniona dla ruchu turystycznego.
16 czerwca 2007 roku "Zabytkowa Kopalnia Węgla Kamiennego GUIDO" otworzyła na nowo swoje podwoje dla turystów.
Zaopatrzeni w hełm górniczy po obejrzeniu hali maszyny wyciągowej, zjeżdżamy szybem „Kolejowym” pod ziemię na poziom 320m. Poziom 320 to drugi najgłębszy poziom zabytkowej kopalni wydrążony na przełomie XIX i XX wieku, z systemem korytarzy opartych na dwóch wyrobiskach o łącznej długości ponad 2 km. Przypominamy sobie i pokazujemy naszym żonom ścianę łopatową z drewnianą obudową, pracujący kombajn chodnikowy zwany „Alpiną”, potężny kombajn ścianowy węglowo- bębnowy KWB, przechodzimy obok poruszającego się przenośnika taśmowego. Pokazujemy odważnym żonom wyrobisko zabierkowe o wysokości nie przekraczającej jednego metra, w obudowie indywidualnej stalowo-kotwiowej, gdzie mogły dotknąć „żyły czarnego węgla” oraz zobaczyły jak zabezpieczało się wyrobiska przed wybuchem pyłu węglowego przechodząc pod zawieszonymi w chodniku zaporami pyłowo wodnymi.
Przechodząc chodnikami poziomu 320m czujemy znów pod stopami znajomy dźwięk spągu, uderzamy głową w hełmie o strop i czujemy unoszący się w powietrzu pył.
Po zwiedzeniu trasy turystyczne na poziomie 320 udajemy się do podziemnego wyrobiska - dawnej stajni, obecnie najniżej położonej w Europie "sali bankietowej", która zmodernizowana i przystosowana do organizacji różnych spotkań na „górniczy poczęstunek”. Będąc w podziemnych wyrobiskach Kopalni jak nie zaśpiewać „Walczyka górniczego” i to w podziemnej Sali teatralne w starej Hali Pomp.
Po takich wrażeniach wracamy na powierzchnię, do „słoneczka na niebie” i do miłego stąpania po ziemi.