Kronika 2015
Kronika 2015
12 września 2015 r. – Kalwaria Zebrzydowska
Wyjeżdżamy odpocząć do Zakopanego. Pierwszym punktem zwiedzania jest Kalwaria Zebrzydowska, sanktuarium pasyjno-maryjne oo. bernardynów, które w 1999 r. (zespół architektoniczny i krajobrazowy oraz park pielgrzymkowy z XVII wieku) zostało wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO jako jedyna kalwaria na świecie.
Oglądamy wkomponowane w otoczenie kościółki, kapliczki i figury oraz najcenniejszy zabytek sakralny Kalwarii – wizerunek Matki Bożej Kalwaryjskiej w kaplicy Zebrzydowskich.
Skąd jedziemy do Pensjonatu „U Zofii” na Obercynówce, a wieczorem na piwo na Krupówki.
13 września 2015 r. – Jaszczurówka i Nosal
Zaczynamy naszą wędrówkę po Tatrach od wizyty w Kaplicy na Jaszczurówce, świątyni zaprojektowanej przez Stanisława Witkiewicza. Oprócz mszy wysłuchaliśmy wspaniałe melodie wykonane przez chór Harmonia z Jejkowic oraz ujrzeliśmy góralski chrzest małego Antosia w strojach regionalnych.
Z Jaszczurówki poszliśmy przez skansen żab i jaszczurek błotnistą drogę przez Dolinę Olczyską w kierunku Nosala. Na Nosalowej Przełęczy rozdzieliliśmy się, część poszła na Nosal, a reszta zeszła do Kuźnic.
14 września 2015 r. – Rusinowa Polana, Gęsia Szyja i Wiktorówki, wieczorem grill
Do Wierch Poroniec kręta droga Oswalda Balzera dowiózł Nas Pan Janusz. Dalej szlakiem przez las, przez który prześwitywały widoki na strzeliste szczyty Tatr doszliśmy do Rusinowej Polany.
Po odpoczynku, przekąszeniu oscypka, bundza i napiciu się żętycy z pobliskiej bacówki jedni pokonując ok. 900 szerokich stopni wyruszyli w górę na Gęsia Szyję, inni wolnym krokiem zeszli do Sanktuarium Matki Bożej Królowej Tatr na Wiktorówkach.
W kamiennym murze otaczającym kaplicę znajduje się symboliczny cmentarz ofiar Tatr – wmurowanych jest kilkadziesiąt tablic upamiętniających ludzi, którzy zginęli w górach. Na Wiktorówkach mieści się również placówka TOPR.
Wieczorem po wszystkich trudnościach całego dnia siedliśmy przy stołach wraz z gościem inż. Matyską przy grillowanych kiełbaskach, bezbłędnie przygotowanych przez kol. Jurka Grybosia.
15 września 2015 r. – spacer po Kuźnicach
W dniu dzisiejszym kol. Antek Botor zmienił swą profesję na zakopiańskiego przewodnika. Dzięki Niemu poznajemy tajemnice zabytków Kuźnic. Mijamy Księżówkę - dom wypoczynkowy Episkopatu oraz obiekty sportowe COS, na których często trenują znani polscy sportowcy.
Zwiedzamy Zespół Dworsko-Parkowy im. Hrabiego Zamoyskiego (siedziba TPN) z wystawą fotografii oraz kolekcją zwierząt i ptaków tatrzańskich, np. płochacza halnego, pomurnika, siwerniaka, kozicę, świstaka, różne gatunki czapli, perkozy oraz wyjątkową rzadkość - sępa płowego.
Obecnie fundamenty dworu wraz z malowniczymi schodami i fontanną są odrestaurowane i służą jako miejsce organizacji wystaw plenerowych z fotografiami Zakopanego i Tatr z lat 1885-1903.
16 września 2015 r. – Wielka Krokiew, muzeum SMS, wieczorem zabawa
Dużą atrakcją Zakopanego, jest wyjazd wyciągiem krzesełkowym na sam szczyt Wielkiej Krokwi. Rzut oka znad rozbiegu pozwoli nam wyobrazić sobie co czują przed skokiem zawodnicy siedzący na belce startowej. Wielka Krokiew imienia Stanisława Marusarza to największa spośród zakopiańskich skoczni narciarskich. Swoją urodę zawdzięcza naturalnemu położeniu pośród tatrzańskich lasów.
Pod skocznię w Sali Wystawowej Wielkiej Krokwi, oglądamy nagrody przekazane przez: Justynę Kowalczyk, Kamila Stocha, Piotra Żyłę, Jana Ziobro, Klemensa Murańkę i innych.
Wieczorem, przy dźwiękach muzyki roztańczyliśmy się, do późnych godzin.
17 września 2015 r. – termy Szaflary, Zakopane centrum
Jedziemy pomoczyć „to i owo” do Term Podhalańskich w Szaflarach, z czterema basenami z wodą dochodzącą do 38° C i basenem rekreacyjnym, wyposażony w tak zwaną „rwącą rzekę”. Co ciekawe, nad budynkiem term zbierają się kłęby białej pary, dlatego nikt nie będzie miał jakichkolwiek kłopotów z trafieniem na miejsce.
18 września 2015 r. – dzień wolny od grupy
Dzisiaj każdy robi co chce, jedni poszli w góry, drudzy do Zakopanego, a jeszcze inni całkowicie rozproszyli się po okolicy.
19 września 2015 r. – powrót
Wracamy do Gliwic. Niestety Zakopane i Podhale płacze za nami deszczem i nie możemy obejrzeć targu w Nowym Targu, lecz wracamy bezpośrednio do domowych pieleszy.